Dane techniczne wozu :
Silnik : 2.0 V6 Gaźnik
Skrzynia : 4 - manual
Moc : 90 KM

Co tu napisać: Samochód "Fordu" Taunus w czarnym macie, był czerwony i poobijany, trochę spróchniały ale wyspawałem, pomalowałem. Za farbę dałem 18 pln, zużyłem 2 puszki, sam malowałem, bo lubię. Zdarza się w ów czas fajna przyczyna do wypicia butelki. I mam pewność że nie będę rozpaczał że "... jakiś zły lakiernik zabrał moją furę 2 lata temu i stoi nie pomalowana ..... i wzioł zaliczkę na 4 tys i idę teraz do sądu ale nie mam umowy ..." ...buahahahahahaha ......No dobra, więc tych flaszek było wiecej a robiłem autko blacharsko ok 2 tyg. Przy mechanice nie pije, bo w grę wchodzi młotek i boli. Auto służy do jeżdżenia i uwodzenia niewiast. Raczej nie ma problemu i większość wsiada pośmigać po mieście i jest przyjemnie ;) Czasami staje na światłach. No staje qrde, niech będzie ze jestem dresiarz czy kto tam bo staje ale staje, lubię, lubię też palić laki ale już raczej rzadziej tą fura, nowa się buduje.
I oszczędnie bo ostatnio mi trochę się stoczyła "moralnie" skrzynia biegów, sprzęgło rozstało z okładzinami do cna i raz wybuchła opona.... A nie poderwałem na tą furę tylu lasek ile chciałbym. Wśród rożnego typu wiary łysej z dużymi karkami, policji i innych takich tam nocnych "Marków" auto budzi pozytywne wibracje. Sądzę że to ten kolor wtapia się dobrze w klimat naszej pięknej stolicy i ich rys charakterologiczny postaci "Markowych", stąd wszyscy podnoszą kciuk do góry zgodnie... Co jeszcze można napisać? Tego roku będzie zimować i nie zobaczy sie furki jak sunie bokiem przez skrzyżowanie w ostrej kontrze i Warszawa ucierpi optycznie zabraknie b. fajnej zajawki. Bo nie chce mi się już go robić, raczej zamuruje go w jakiejś stodole i będzie następna zagwozdka dla przyszłych pokoleń. A na forach ktoś zapyta...- gdzie ta fura się podziała co taka brzydka była. Natomiast mam pytanie ilu z was wytatuuje sobie swoja furę na sierści i traktuje ja poważnie kto jest aż tak zwariowany ???